Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szycie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szycie. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 22 marca 2009

Świeca czwarta

Niemal rok temu kupiłam na allegro maszynę do szycia. Używany, stabilny Łucznik z lat osiemdziesiątych. Nie miałam potrzeby, aż wreszcie nadeszła pora. Wymyśliłam, że stare zasłony z pokoju córki wykorzystam jako powłoczki na poduszki po mamie, które tapczan mi zawalały. Zrobię poduchy ozdobne i wykorzystam materiał. Prościej wymyślić niż wykonać, jak jedyne doświadczenie w szyciu miałam na nożnej, ponad stuletniej maszynie czółenkowej Singera, jeszcze wyprawnej mojej prababci.
Dwa dni się borykałam z opornym żelastwem, az skapitulowałam i poszłam po pomoc do mojej ulubionej krawcowej, pani Basi, trzy piętra niżej. Cóż się okazało? Nitka za mało była naprężona i dlatego pętliła okrutnie. Jak już wszystko zostało odpowiednio ustawione to myk myk i oto efekt:


Zainteresowanym wyjaśniam, że przyszła właścicielka poduch leży sobie na kanapie na drugim planie:)